Artykuł
28 października 2022, 9:37 Autor: CFR
Pierwszego dnia zwolnił 4 członków zarządu oraz zapowiedział przywrócenie konta Trumpa.
Saga wartego 44 miliardy USD przejęcia Twitter przez Elona Muska dobiegła końca. Po wielu miesiącach negocjacji, zaniechania transakcji i przywrócenia rozmów po wejściu akcjonariuszy na drogę sądową skończył się okres niepewności dla ponad 7500 pracowników Twittera. Dla niektórych oznacza to jednak złe wiadomości – Musk natychmiast zwolnił 4 czołowych menadżerów : CEO Parag Agrawal, CFO Ned Segal, Vijada Gadde oraz Sean Edgett zostali zwolnieni a Musk sam objął rolę CEO.
Pojawiły się spekulacje o dalszych zwolnieniach ( aż 75% osób może być zwolnionych) a także deklaracje Muska, że zniesie dożywotni zakaz używania Twittera jaki poprzedni zarząd ustanowił dla Donalda Trumpa po tym jak nawoływał do aktywnego przeciwstawiania się wynikom demokratycznych wyborów na prezydenta USA, kiedy okazało się, że je przegrał.
Musk opublikował post, w którym obwieścił nadejście nowej ery dla Twittera i zawarł coś na wzór Manifesto. W jego sednie tkwi pytanie o fundamentalne wolności Internetu – kto i jak może ograniczać wolność słowa w przestrzeni wirtualnej.
Elon napisał:
„ Chciałbym osobiście podzielić się z Wami tym, dlaczego zdecydowałem się na przejęcie Twittera. Pojawiło się wiele spekulacji o tym, dlaczego to zrobiłem i co myślę na temat reklamodawców. Większość z nich rozmijała się z prawdą.
Powód, dla którego kupiłem Twittera jest taki, że jest ważne dla przyszłości naszej cywilizacji abyśmy mieli wspólną przestrzeń w cyfrowym świecie , gdzie szerokie spektrum poglądów może być dyskutowane w zdrowy sposób bez uciekania się do przemocy.
W obecnych czasach istnieje wielkie ryzyko, że media społecznościowe podzielą się na dwie oddzielne przestrzenie -ekstremalną prawicę i ekstremalną lewicę- do których echem będą docierać tylko ich własne argumenty co stworzy jeszcze więcej podziałów i nienawiści w naszym społeczeństwie.
W nieustannej gonitwie za nowymi klikami, wiele z tradycyjnych mediów współuczestniczyło w tej polaryzacji, bo sądziło, że się to opłaci, ale przez to właśnie traciliśmy szansę na dialog.
Dlatego właśnie kupiłem Twittera. Nie uczyniłem tego, bo było sądziłem, że będzie to łatwe. Ani nie dla pieniędzy. Zrobiłem to, aby pomóc ludzkości, która kocham. I czynię to z pokora zdając sobie sprawę, że możliwość porażki – pomimo ogromnego wysiłku- jest bardzo realna.
Jednak rzecz jasna Twitter nie może się stać pogorzeliskiem, gdzie można powiedzieć absolutnie wszystko bez żadnych konsekwencji! Respektując prawo, nasza platforma musi być miejscem otwartym dla wszystkich, gdzie każdy może wybrać kontent wedle własnych upodobań- tak lak można wybrać filmy czy gry video…
..Dziekuje wszystkim, którzy, zostali naszymi partnerami. Zbudujmy razem coś niesamowitego.”